A ja mimo wszystko stawiam na Leśne Elfy. Mają wspaniałych łuczników, może mało przydatnych na dłuższą metę, ale między innymi za nich cenię sobię Leśne Elfy.

A ja mimo wszystko stawiam na Leśne Elfy. Mają wspaniałych łuczników, może mało przydatnych na dłuższą metę, ale między innymi za nich cenię sobię Leśne Elfy.

Owszem, Gladewarden jest świetny, ale dopiero po ulepszeniu i często tylko przez pewien czas. Dlaczego? W późniejszym etapie pojawiają się np. Czarnoksiężnicy lub Moonguardy, którzy są zdecydowanie lepszymi strzelcami. Co do Leśnych Elfów - są one zdecydowanie najgorszą elficką rasą - podstawowa piechota jest żałosna, łucznicy dobrzy tylko po ulepszeniu, kawaleria nie najlepsza, Drzewce też nie są zbyt przydatne - wolno się poruszają i wolno atakują. Driada to syf w porównaniu do Moonguardów/Blackguardów, podobnie jak Ironbark jest gorszy zarówno od Lunariona, jak i od Kargotha. Najlepsze Elfy to Mroczne i Wysokie - nie mogę stwierdzić wyższości ani jednych, ani drugich, bo obie te rasy są niesamowicie potężne.

[Wybieram] mroczne elfy, bo tylko oni mogą zapełniać kopalnie zombiakami i niewolnikami, a co za tym idzie większy mamy dochód z kopalni!

no nie wiem, jakoś jak chodzi o statystyki u mrocznych to wychodzą blado. Np. taka kawaleria: co z tego że są dobzi na bohatera, jak żaden mądry internetowy gracz nie pójdzie na nich bohaterem (nawet nie zdążą się do niego dobić).  Pająki i wszystkie słabiaki schodzą na hita od czarów obszarowych. Jedynie dobre są tam szkielety i magowie. Ja polecam wysokie elfy ze względu na łatwość rozbudowy i siłę jednostek.

Ostatnio edytowany przez Koziorec (2010-04-22 14:37:20)