Zbanowany
Chyba ze wokol takiego smoka jest ... TARCZA OCHRONNA?! Moze to dzieki niej lataja a strzaly ja.. psuja?:O No nigdy nie wiadomo czego oni w tym fantasy nie wymysla:O
Offline
Bo nie ma gdzie mu wbić noża w oko
A strzały nie trafiają bo kości się po trafieniu kruszą tylko jakim cudem od nowa odrastają i nic nie widać?
Offline
Heeej, niezłe to z tarczą! Pewnie jeszcze dodatkowo spaja w ogóle te kości, żeby się szkielet nie rozpadł. Rozwiązałeś zagadkę, a przynajmniej jest to prawdopodobne
Kiar, nie mam zielonego pojęcia Jakoś niespecjalnie jestem znawcą anatomii smoków... eh, jaka szkoda
Offline
Zbanowany
Sory, ale mialem na mysli pole ochronne (ang. shield - tarcza) takie cos ze science fiction, ale w tym roku juz nie science fiction tylko rzecz prawdziwa:D
A skoro mowa o anatomii smokow... ja sie lepiej odsune :O Jeszcze mnie ciac beda ! :O
Offline
Jestem zUa ale bez powodu nie kroje jak nie mam nastroju co do smoków ważne że latają , atakują i na swój sposób żyją więc nie ma co wnikać jak latają co jedzą itepe
Wracając do założeń tematu , cóż mi bohater często wystarczy sam by wykończyć sporą grupkę smoków (rzecz jasna w nocy)
Offline
Myślę, że stale trzymamy się tematu... W końcu chodzi o właściwości takiego gada(?) A o smoku to nawet nie ma co wspominać przy dobrym bohaterze
Zrobiłem lekki porządek, gdyż znowu zaczął się tutaj rozkręcać konflikt dobra i zła - LS
Offline
Jak sam bohater w trzeciej części zadaje prawie 3 razy tyle co wyjściowo smok ? Zgadza się Za to lubię właśnie to że niezależnie od rasy można z bohatera zrobić maszynke do zabijania smoków i tytanów (phi mój narazie ino dwóch zabił ale co tam...)
Chociaż zastanawia mnie jak sobie moga żyć smocze szkielieciki... o.O
Offline
Mogą żyć dzięki potędze Nekromancji. No i fajnie wyglądają. Smoki są ogólnie drogie, długo się budują a przy złym wykorzystaniu nie są swej ceny warte, choć jeżeli zdołamy ich trochę wybudować i dostawić tytana to będzie piękna sprawa.
Offline
Bardzo dobre jednostki, na pokonanie smoków - są te, od wysokich elfów. Mam na myśli tutaj Smoczych rycerzy. Mają oni wysoką odporność na ogień, i obrażenia przeciwko smokom. Myślę jednak, że mocniejszym i lepszym smokiem - jest jego liszowy odpowiednik. Może mimo słabszych statystyk, znacznie przerasta on swojego kuzyna odpornością na rany kłute. Oznacza to, że jest on po prostu zabójczy dla tanich jednostek strzelających, balist, niektórych wież.
Myślę że temat byłby o wiele bardziej otwarty, gdybyśmy mówili również o smokach z WBC III. W tej odsłonie gry jest ich może z 3 razy więcej.
Offline
Gorzej jak napadnie nas cała grupa a bohater zdycha prawie po cięzkiej potyczce... Cóz ja sie tak nie dawno załatwiłam -.- Dlatego wole niszczyć baze a jak jest już za późno *cczyli też smoki* zbiera sie armie i wio!
Co do WBC III dla mnie najdziwniejszy jest bagienny ale może to tylko kwestia nieprzyzwyczajenia?
Offline
Smocze szkieleciki? O matko
Smoki w trójce są ogólnie fajniejsze, jak już wspomniałam wcześniej Ale dlaczego bagienny niby najdziwniejszy? Jest zielony, obniża pancerz za każdym dmuchnięciem, jest zielony...
Offline
Rzadko stosuję smoki. Wolę zalać wroga silnymi jednostkami, które de facto są tańsze i trudniej je zabić (ogień przeciwnika skupia się na kilku celach, a nie na jednym). Ale jak już co to Kościany Smok, bo łucznicy mało co mu zrobią./
Offline
Zbanowany
@up
Polecam do grupy Twoich wojsk dodac chociaz 1 smoka, bardzo szybko zobaczysz roznice jesli najpierw wyprowadzisz jakies silne(duza wytrzymalosc) jednostki a chwile po tym wyprowadzisz smoka.
Offline
Najlepiej wyszkolić PijanegoSmoka On to zjedzie wszystkich 5 cesarzy
Oczywiście, że trup jest lepszy od zwykłego Bo? Bo ma odpo na kłute i tak jak szkeleton napisał lepiej go zrobić, niż zwykłego.
Ja osobiście na oblężeniach używam 1-2 smoki więcej nie potrzebuje, bo po co? Jak tytan i reszta ekipy wraz z bohaterem załatwią sprawę. Smoków używam tylko do urozmaicenia armii.
Offline